14 mar 2013

38. Serum olejowe :)

Wszyscy je robią, zrobiłam i ja! Zrobiłam i się zachwyciłam :)


Moje składniki (na oko):

- 10 ml wody
- 10 ml olejku łopianowego Green Pharmacy (bo solo to dla mnie średniak)
- 10 ml odzywki Isana intensywnie pielęgnująca

Efekt:
- zgrodnie z obietnicami pomysłodawczyni, czyli Anwen, włosy sa niezwykle miękkie, lśniące oraz dociążone

Wygoda tej metody jest nie do opisania. Teraz nawet zmęczona po dyżurze szybko i bez kłopotu olejuję włosy. Wystarczy solidnie spsikać :)  Pozatym serum sprawdza się idealnie w moich wypadach na basen. Wrzucam do torby i po przebraniu się w strój szybko psikam włosy i zwijam w koczka. Pływam sobie spokojnie (nie lubię zanurzać głowy w basenie, nie lubię też nurkować bo chlorowana woda strasznie podrażnia mi śluzówki) i po powrocie do domu myję włosy i nakładam lekką odżywkę.

Co jeszcze zaskakuje mnie w tej metodzie? Kosmetyki, które do tej pory dawały średni efekt w tej miksturze dają efekt WOW. Jeśli jeszcze nie ukręciłyście swojego serum to zachęcam z całego serca :)

6 komentarzy:

  1. chyba muszę spróbować, ale niestety nie mam butelki z atomizerem ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też czekałam tylko na to aż skończy się coś z atomizerem, żeby zrobić serum :)

      Usuń
  2. ja też dziś mam to na włoskach:)

    OdpowiedzUsuń
  3. Też stosuję taką metodę :) Jest super :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Błogosławieństwo Pana nad tym blogiem!

    OdpowiedzUsuń
  5. serum robiłam tylko raz, ale efekty bardzo mnie zadowoliły i dobrze,że o nim przypominasz:) Zapraszam do siebie:)
    www.cotymasznaglowie.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

LinkWithin

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...